poniedziałek, 16 stycznia 2012

Perfumy

   Ach te perfumy......, kto je nie lubi, zwłaszcza kiedy z roku na rok ich przybywa, a od tych zapachów kręci się w głowie. Oto moje faworyty: Flowerbomb Victor and Rolf, Jimmy Choo, Burberry London no i Versace nazywam je day and night.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz